Saga o Wiedźminie
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Saga o Wiedźminie
Psychopatka |
23.11.2003 22:35
Post
#26
|
Prefekt Naczelny Grupa: czysta krew.. Postów: 518 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Glajwic Płeć: Kobieta |
Jak chec cos rozwalac to sie na mnei plebs rzuca ze sie wyrzywam... taka to cholota no =) =) =) a ukrywam sie bo mnie drecza fani. jak ja kocham off topice.
-------------------- Hey you little Jesus bride why have you smiled to me ?
Hey you little Jesus bride why have you sang to me ? They say that God is inside us all, and sometimes He is not in the way that I have preached for to wish to but God is my lover and I love him too //F.Ribeiro// |
Sumiko |
23.11.2003 22:59
Post
#27
|
>>blondynki są głupie.<< Grupa: czysta krew.. Postów: 876 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: z dupy. Płeć: Mężczyzna |
Aj tam własnie prywata na forum jest
najlepsza =P skoro na GG Ci się dupy nie chce ruszyć.
Jaki plebs się rzuca? Nazwiska prosze... to normalnie jak się zdenerwuje to piiiiiiiiii... ale wiesz co na mnie już się tak nie rzucaję, bo znowu udaje, że jest miła =P i wierzą wiesz... ludzie to są... hehe -------------------- dupa.
|
loonatyk |
26.11.2003 19:20
Post
#28
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 14.05.2003 Skąd: z manhattanu |
Zacząłem czytać "Krew Elfów".
Chyba najpierw powinienem zabrać się za dwie wcześniejsze części, ale nie
mogłem ich nigdzie dostać :/. Co do samej narazie się nie wypowiadam, bo
jeszcze mało wiem.
-------------------- yesterday i woke up sucking a lemon
|
Potti |
26.11.2003 19:40
Post
#29
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
a ja dostałam wreszcie od znajomego moje
'Ostatnie życzenie' i jeszcze raz zagłębiam się w jego zawiłości (:
to jakby od nowa przeżywać przygodę z Sagą, i b. mi się to podoba.
mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że Sapkowskiego uwielbiam, a właściwie jego prozę... i światopogląd. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Yavanna |
26.11.2003 23:19
Post
#30
|
||
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 95 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Lubaczów/Kraków Płeć: Kobieta |
I to mi się podobało. Ta przemiana. Najpierw nie chce zabijać, boi się tego, a potem nagle staje się jej to obojętne. Mi się nie podobał jej pobyt u Szczurów. Jakoś napawały mnie te chwile niechęcią. A poza tym super książka =) Już całą przeczytałam. Podobało mi się zakończenie sagi. Wspaniale sobie wyobraziłam, jak Galahad i Ciri odjeżdżają w blasku zachodzącego słońca. 'A przed nimi było wszytko' =) Mój nauczyciel od informatyki, kiedy zobaczył czwarty tom na ławce (moja koleżanka czytała), to powiedział, że ta książka niezbyt mu się podobała. Nie wiadomo było o co w niej chodzi. Dziwny facet ;] -------------------- "(...) Proszę tylko, żebyście raczyli uważnie przeczytać to, co piszę, zamiast, jak to jest w Polsce we zwyczaju, wydawać opinię nie skażoną znajomością rzeczy".
Rafał A. Ziemkiewicz - "Polactwo" Ot co. 'What this country really needs... right now... is a Doctor' (; |
||
Villemo |
27.11.2003 10:28
Post
#31
|
Unregistered |
Hrabia Dijkstra był najlepszy z całej Sagi,
ja wam to mówię =) Bo na tym świecie musi być, jakaś kurwa
sprawiedliwość!
No i oczywiście Tea i Vea, dwie cudniaste Zerrikanki z Opowiadań to jest to, co Villemo lubi najbardziej. I rycerz Trzy Kawki. I Regis był supcio, zwłaszcza kiedy działał Geraltowi (nie przepadałam za nim) na nerwy. I oczywiście kochane Krasnoludy i Gnom (Caleb, jak wezmę tą pałę...), Feldmarszałek, Assire, Tissaia (nie pamietam na 100% jak to się pisało). Lubiłam chyba wszystkich opróczy Yennefer i Ciri =P |
Potti |
27.11.2003 17:00
Post
#32
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
właśnie, zapomniałam o krasnoludach =) od
połowy Czasu Pogardy, te kilka tomów było strasznie smutne, ponure.. a, co
by nie gadać, gburowate zwyczaje i żarty krasnoludów napawały optymizmem (no
popatrzcie, Geralt napewno by się bez nich załamał =P ) ... a Feldmarszałek
to już wogóle był niepokonanym mistrzem wśród jego gatunku (; Kurrrwwwwwwwa
maaać...
-------------------- voir clair dans le ravissement
|
Herma Lestrange |
27.11.2003 17:06
Post
#33
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 21 Dołączył: 27.08.2003 Skąd: taka jedna wielka dziura, co się zwie Jelenia Góra |
Taa, Regis i Cahir wymiatają...
Najbardziej mi się podobało, jak w "Pani Jeziora" na uczcie
w...shit, muszę wypożyczyć sagę znowu, żeby sobie przypomnieć. W każdym
razie, najbrdziej podobało mi się, jak Regi podczas jakiejś tam uczty,
gestykulując srebrnym widelcem w ręku, tłumaczył jakimś dwórkom, że sebro
jest dla wampirów metalem zabójczym XDDD
-------------------- zGryźliwa Menda - Kosiarz Złudzeń - Krytyk
--------- I'm snaper. No mercy, no potters, no pink colour. --------- "Nie po to się w tu leczymy, by być zdrowi" - złota myśl pacjenta z Gabinetu Siostry Ratched (psychiatryka literackiego) --------- Nie ma to, jak optymizm... "- Popatrzmy na to w ten sposób - oświadczył B'nurrin, uśmiechając się od ucha do ucha: - Zostało nam mniej więcej 6649 Opadów, zanim będziemy mieć je z głowy za następne dwieście lat." Z serii Jeźdźcy Smoków z Pern, "Smocze oko" by Anne McCaffrey |
Potti |
27.11.2003 17:12
Post
#34
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
w Touissant, Herma =) o tak, pobyt tam był
niezły. btw, polubiłam też Reynarta. był prosty, ale jednoczesnie trzezwo
myslal, mial dobre pomysly i sprawial sympatyczne wrazenie. ; )
sam zamek ksieznej Anarietty byl swietny, ta zamaskowana iluzją czesc, komnaty, biblioteka i elfia architektura. badz co badz, Sapkowe elfy chociaż niezbyt przyjazne ['elfy do rezerwatu'?], sporo umiały. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Yavanna |
27.11.2003 22:33
Post
#35
|
||
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 95 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Lubaczów/Kraków Płeć: Kobieta |
O właśnie. Dijkstra był świetny ;] Jego teksty naprawdę mnie bawiły i napawały respektem przed tą postacią. Na przykład, kiedy przesłuchiwał (?) Jaskra w Oxenfurcie, to powiedzial coś takiego (nie chce mi się iść po książkę): 'Jaskier, wiem, że masz lat blisko czterdzieści, wszyscy myślą, że masz około trzydziestu, wyglądasz na coś ponad dwadzieścia, a postępujesz jakbyś miał mniej niż dziesięć'. Coś takiego. Po prostu rozwalił mnie ten tekst ^^ I Feldmarszałek Duda. Mam sentyment do tej papugi. Jak i do Jaskra ;] Ten post był edytowany przez Yavanna: 27.11.2003 22:34 -------------------- "(...) Proszę tylko, żebyście raczyli uważnie przeczytać to, co piszę, zamiast, jak to jest w Polsce we zwyczaju, wydawać opinię nie skażoną znajomością rzeczy".
Rafał A. Ziemkiewicz - "Polactwo" Ot co. 'What this country really needs... right now... is a Doctor' (; |
||
Potti |
28.11.2003 16:08
Post
#36
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
a, Jaskier to już inna bajka. cholernie go
lubię, ale właściwie nie wiem za co ;] bo co do niego, to Dijkstra prawie,
że miał rację. może miał tam to swoje niezłe, artystyczne myślenie, był
przystojny... ale coś naprawde mądrego udalo mu sie powiedziec kilka razy na
całą Sagę, nie licząc ballad.
,,Jedyną rzeczą, jaka dobrze wychodzi w samotności- jest samogwałt'' <- ten text nieodłącznie kojarzy mi sie z Jaskrem, jego rozmowy w Chrzcie Ognia z Geraltem wlasnie najbardziej przypadly mi do gustu. ah. podobaly mi sie szczegolnie jeszcze dwie sytuacje z Czasu Pogardy: - rozmowa z Yennefer, ale to bylo kiedys stare i niemodne, teraz juz sama nie wiem czy lubie do niej wracac =) - rozmowa z Wiedzminem w Brolikonie, konczaca sie zdaniem Geralta 'nie. ciesze sie, ze przyjechales, sukinsynie', oraz potem moment kiedy Jaskrowi sie snilo i razem odjechali. wogole, caly Czas Pogardy byl wspanialy, najbardziej mi sie podobal. mial w sobie duzo ciepla i milosci, ale takze smutku i cierpienia, ktore sie z miloscią wiązą. przypominajac sobie to, cofam sąd o Jaskrze. chyba. 'to proste. teraz ona przeprasza jego.' -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Potti |
29.11.2003 22:09
Post
#37
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
przepraszam, że post po poście, ale to
kompletnie nie tyczy się tamtego, a że dyskusja stoi w miejscu, to nie moja
wina =) ja muszę z kimś podzielić się odczuciami.
czytam jeszcze raz niedawno odzyskane 'Ostatnie życzenie', i czuję się jakbym czytała poraz pierwszy. zapomniałam już jak potoczyły się niektóre zdarzenia i wszystko odkrywam na nowo, ekscytuję się i ciesze wspaniałą narracją. ah, świeży Wiedźmin daje takiego powera jak nic. =) -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Myśka |
29.11.2003 22:56
Post
#38
|
nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta |
Ohh, popieram, Potti! Ja też się
wzięłam od nowa za opowiadania... i czytam sobie wyrywkowo, to, co mi się
akurat podoba=) Zapisałam sobie świetny cytat z "Głosu rozsądku
5":
"Tym razem to Jaskier, twój kumpel, ta powsinoga, ten truteń i nierób, ów kapłan sztuki, świecąca jasno gwiazda ballady i miłosnego wiersza. Jak zwykle opromieniony sławą, nadęty jak świński pęcherz i śmierdzący piwem." Nenneke Będę inna - nie lubię Jaskra=P Za to teksty Nenneke w opowiadaniach so powalajoce...) Okropnie podobały mi się perypetie Ciri.. Pobyt na pustyni Korath, pobyt u Szczurów, całe to zamieszanie wokół niej. I jej dorastanie pod okiem wiedźmina, później Yennefer... Regis byl sam w sobie intrygujoco, ciekawo postacio. Podobało mi się, kiedy odkryli, że jest wampirem. Ogólnie jego osoba w książce wiele urozmaica=) -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Potti |
29.11.2003 23:10
Post
#39
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
Mysz obudziła we mnie właśnie chęć
opisania fascynacji Kaer Morhen.
,,Nazywam się Geralt. Geralt z... Nie. Tylko Geralt. Geralt znikąd, jestem wiedźminem. Mój dom, to Kaer Morhen, Wiedźmińskie Siedliszcze. Stamtąd pochodzę. Jest... Była taka warownia. Niewiele z niej zostało.'' /Ostatnie Życzenie/ Dalej Geralt wyraża się o tym jak o czymś, gdzie robi się z ludzi mutantów, potworów. bynajmniej, nie jak o domu. ale ja właśnie z tymi słowami, dzisiaj, uświadomiłam sobie jak bardzo mi się ta była warownia podoba. wzbudza coś we mnie. schronienie na zawsze, dom, do którego nieproszeni nie znają drogi. rozpadające się Wiedźmińskie Siedliszcze, w którym mimo wszystko: większość momentów była ciepła, i cudowna. większość opisanych momentów, bo wiem przecież, że 'testy' wcale nie były przyjemne. ale Geralt, Coen, Eskel, Lambert i Vesemir tworzą coś, czego w całej książce może nawet brakowało. więzy prawdziwej Przyjaźni, chociażby z powołania. rozmowy, żarty, ćwiczenia. miłość Ciri do tamtego miejsca, jej fascynacja Wiedźmiństwem. to, jak się bała, ale nagle zdała sobie sprawę, że to przyjazne miejsce, nowy dom, pełen przyjaznych ludzi. ah, wspaniałe. (: -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Hagrid |
29.11.2003 23:12
Post
#40
|
Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1222 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna |
W tej sadze jest dosłownie wszystko. Od
Jaskra, który ma lat 40, wygląda na 30, myśli, że ma 20 a zachowuje się
jakby miał dziesięć po Regisa- wampira, któremu odcięto głowę tudzież pewnie
i jeszcze coś innego i miał dużo czasu na przemyślenia( no ale przecież
każdy wie jak to jest^^).
Gdzie by się nie ruszyć, humor Sapka jest wspaniały. Umiejętnie włączył wątki "współczesne" do śwaita fantasy nie robiąc z tego wcale parodii. Dał życie postaciom u Tolkiena jakby sztuszcznym( krasnoludy- o babce która biła kilofem;)) Różnorodne środki wyrazu- Od pieśni dziadowskich po sformułowania encyklopedyczne. Nie znaczyto, że wszystko mi się podobało- szczegółnie źle wspominam Czas Pogardy a także sceny Ciri z bandą szczurów... Nie zgadzam się też z poglądami Sapka, co nie zmienia mojego podziwu dla jego twórczości. Przeczytałem "Narrenturm" i muszę powiedzieć, że gość świetnie rozumie czym jest historia i jak ona wygląda. Jak zawsze "dosadny"( w dobrym znaczeniu słowa) i pełen zabawnych sytuacji utwór mistrza. Można by długo pisać ale ktrótko podsumowująć "Wiedźmin" to moja ulubiona saga książkowa a autor ma w zanadrzu kolejne ciekawe utwory.. -------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
Myśka |
29.11.2003 23:16
Post
#41
|
nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta |
To o warowni dokładniej z Głosu Rozsądku,
prawda Potti? Dzisiaj przeczytałam wszystkie części Głosu... Dobrze jest
sobie tak podzielić tekst i wszystko to przeanalizować=)
Ahh... nie mogę zapomnieć o jednym z moich ulubionych opowiadań - "Droga, z ktorej się nie wraca" ;]]] Visenna, Korin i... coś się zaczęło ^^ -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Hagrid |
29.11.2003 23:25
Post
#42
|
Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1222 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna |
Kaer Morhem to moje ulubione miejsce z
książki. Te pamiątkowe czaszki...miejsce ukrtye i zapomiane a jednak ciągle
żyjące. Towarzyszy mu jakaś tajemnica.
Gdyby można było zrobić porządany serial kiedyś, to pierwsza scena powinna przedstawiać dawną bitwę w Kaer, której powinien towarzyszć głos opisujący co o wiedzminach myśleli ludzie. Ta wewnętrza sprzeczność nietolerancji z "zapotrzebowaniem" na ich usługi. -------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
Potti |
29.11.2003 23:35
Post
#43
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
mi najbardziej podobał się Czas Pogardy.
mówiłam już o wizycie Jaskra w Brolikonie. wspominałam zapewne też, ale
wspomnę jeszcze raz, o ostatnich stronach. ,,bo kto w czasach pogardy jest
sam, ten musi zginąć''
historia Szczurów, nawet po części mnie wzruszyła. jak dostali się na szczyt bandyctwa, z bezbronności i dna całkowitego. to prawda, nie byli dobrzy, ani też dobra nie praktykowali, ba, nawet się nie starali. niechętnie pomagali innym, o czym świadczy chociażby przyjęcie Ciri. ale nikt w tej książce nie był do końca dobry. posługiwaliśmy się, zazwyczaj, sądami ASa, światłem w jakim ustawił bohaterów. ale właśnie, tak bardzo współczesne, odcienie szarości uczyniły z tej książki prawdziwą perełkę literatury. w dzisiejszym świecie, też nikt nie jest do końca dobry, każdy popełnia błędy... nie ma świętych, jak u Tolkiena. podobała mi się różnorodność Ostatniego Życzenia, ciepło kończące Miecz Przeznaczenia ('-czymś więcej Ciri, czymś więcej'), rozmowa Jaskra z Yennefer i Kaer Morhen w Krwi Elfów. bezapelacyjnie najbardziej zachwycił mnie Czas Pogardy, zaskoczyło zakończenie Chrztu Ognia. podobała, samoistnie, Wieża Jaskółki i rozczarowała, co zmieniło się też w uwielbienie, Pani Jeziora. =) w każdej części coś cenię i nie sądzę, żebym szybko porzuciła uwielbienie dla tej Sagi. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Hagrid |
29.11.2003 23:45
Post
#44
|
Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1222 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna |
Tego Potti nie możesz być specjalnie pewna
("Kobieta zmienną jest";))
A święci zawsze są. Taki dużo, taki mały. No ale zło zawsze bardziej rzuca się w oczy. Sapek ani nie upiększał ani też na siłę nie szpecił bo raczej też nie tworzył monstrów typu Sauron "złych z założenia, bez celów i powodów". -------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
Potti |
29.11.2003 23:58
Post
#45
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
właśnie, np. sam Emhyr (wróg numer jeden
;D ) był w sumie ciekawy, i nie do końca zły. miał prześwity moralności,
wiedział, że robi źle.. chociaż nie było już odwrotu, chociaż nadal zanurzał
się coraz bardziej w tym bagnie, to zdawał sobie z tego sprawę. wiesz,
paradoksalne było jak darował Geralta i Yennefer, ale dawało taką głupią,
bezsensowną radość. mała (i oczywista) rzecz, a cieszy =)
btw zła. opowiadanie 'Mniejsze zło' mi się podobało. i tak wyraźnie odczułam jak Geralt musiał się zawieść tym, że został oszukany, ultimatum tridańskim. czy jak mu tam było. jak wiele musiało go kosztować zabicie Renfri, mimo że był maszyną do zabijania, mutantem. a najbardziej boleć musiało, kiedy ona go prosiła, kiedy jęczała, że jej zimno. i kiedy przyszedł ten niespełna chyba rozumu czarodziej, dziękując i proponując wspólną podróż. był tak żałosny, że nawet nie chce mi się go wspominać. =) boskie opowiadanie. -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Hagrid |
30.11.2003 00:06
Post
#46
|
Historyk Forumowy Grupa: czysta krew.. Postów: 1222 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Szczytno/Olsztyn (Apliakcja Radcowska) Płeć: Mężczyzna |
A jednak Geralt był zawsze
bezkompromisowy.
Gdyby nawet wiedział, że ultimatum nie poprowadzi do zabicia mieszkańców to i tak nie zabiłby czarodzieja, broniłby go wręcz. Skazał się na wieczną wewnętrzną neutralność a to wcale nie rodzi zrozumienia wśród bliźnich. -------------------- Dobro zawsze zwycięża, bo zło niszczy się samo!
|
Potti |
30.11.2003 13:38
Post
#47
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
no tak. Geralt polubił Renfri, gdzieś w
głębi, ale napewno broniłby czarodzieja. bo czarodziej był słabszy. oj,
gdyby 'Rzeźnik z Blaviken' nie był wiedźminem, to nie poradziłby sobie w życiu, ciągle
dla kogoś narażając własną skóre. bezinteresownie.
czytał ktoś 'Coś się kończy, coś się zaczyna'? ja, kiedyś przy okazji przejrzałam, ale nie kupiłam, a teraz nigdzie nie mogę dostać. zresztą nie zależy mi tak bardzo, po tym co słyszałam, ale wypadałoby przeczytać =) -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Myśka |
30.11.2003 14:32
Post
#48
|
nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta |
Ja z wielką chęcią powracam do 'Coś
się kończy, coś się zaczyna'. Śmiałam się przy tym, wzdychałam i
podziwiałam, jak mółby się skończyć związek Geralta z Yen=) To jedno z moich
ulubionych, relaksujocych opowiadań;))
Mam dwa tomy opowiadań kupione w Świecie Książki, i właśnie one so wzbogacone dodatkowo o "Coś się kończy...". Szkoda, że ŚK nie wydał całej Sagi... -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Potti |
01.12.2003 19:06
Post
#49
|
Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta |
wczoraj coś odkryłam. najpiękniejszy
fragment pochodzący z Opowiadań, Saga piękniejszego nie posiada. niby
prosty, ale ukazuje całą genialność ASa, zaczarował mnie na nowo.
- Banalne- parsknął poeta.- Nawet jeśli to faktycznie jest kraniec, trzeba to miejsce określić inaczej. Metaforycznie. Zakładam, że wiesz co to metafora, Geralt? Hm... Niech pomyślę... ,,Tam gdzie..'' Cholera. ,,Tam gdzie...'' - Dobranoc- powiedział diabeł. cudowne. =) -------------------- voir clair dans le ravissement
|
Myśka |
01.12.2003 19:49
Post
#50
|
nigeryjski chłopiec Grupa: czysta krew.. Postów: 1196 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: podróżny busik the kooks Płeć: Kobieta |
Ooo tak, tu się zgodzę. Ten fragment tak
mnie zaczarował jak żaden inny=)) Sapkowski w niezwykły sposób potrafi
dobrać słowa tak, że tworzą nietypowo kompozycję... Poprostu
miodzio.
'Prawda jest okruchem lodu' - powiem szczerze, że nie zrozumiałam dokładnie przesłania tego opowiadania. Dlatego teraz znów do niego powracam by odkryć jego głębszy, prawdziwy sens. Kocham to! =D -------------------- she moved so easily all i could think of was sunlight
|
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 01.11.2024 04:24 |