Możesz się śmiać
I tak masz te iskry w oczach
Kasztany błyszczące
Tulą mnie do snu co dzień
Choć nie ma ich w zasięgu ręki

Możesz się śmiać
I nawet ze mnie
A ja i tak
Widzę ten uśmiech
Niepohamowany

I tak czuję
Ten zapach znajomy
Skradziony nie przypadkiem
Gdy nie widziałeś

Możesz się śmiać
A mnie i tak
Rozrywa bicie serca
Oszalałego
Na widok tego znajomego zegarka

vampi sie zakochala ^^
baaardzo ladny wiersh

z kasztanami chodzilo o oczy? taka przenosnia prawda? Przynajmniej tak to odebralam... jednak jak oczy moga byc w zasiegu reki?

wiesz .. te kasztany, tak chodzi o oczy..
oczy moga byc w zagiegu reki ,jesli ich wlasciciel jest w zasieg ureki..
no ale jego nie ma..

no... niby tak... choc wlasciwie jak jush jest o oczach to powinno byc w zasiegu wzroku...
Ale tak by nie pasowalo...
a wiersz i tak mi sie podoba ^^