Tak tutaj pusto
zieją ciemnością
zmurszałe tynki
aż trudno uwierzyć
że ktoś w nich oglądał
i teleranki i wieczorynki
ktoś w nich otulał się
kocem zimą
i chronił w lecie
spójrz na podłogę
odpadły klepki
w naszym parkiecie
próżno się wbija
w szczeliny tynku
zielone kłącze
i pora sprzedać
kredens rzeźbiony
parą obrączek.