Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Inaczej
Magiczne Forum > Harry Potter > Fan Fiction i Kwiat Lotosu > Kwiat Lotosu
Dajmond
Od razu mówię, jest jak w serialach...

Wszelkie podobieństwo jet niemożliwe XD.



PROLOG
-Chcesz kawy? -Basia krzyknęła do niej znad

biurka.
-O, bardzo proszę -odpowiedziała jej.
Koleżanka podała jej

fioletowy kubek pełen aromatycznego napoju.
Nagle w drziwach stanęła

dziewczyna.
To co Dorotę zdziwiło to jej zwykłość. Tak, wiadomo, że

takiego słowa nie ma, ale czy sekretarka będzie grzebać w słowniku, aby

znaleźć właściwe?
Dziecko zdjęło z głowy wełnianą czapkę.

/>-Przyszłam się zapisać -mruknęła.
Podała jej potrzebny formularz,

jednocześnie jeszcze raz mierząc ją wzrokiem.
-Widziałaś jak ona

wygląda? -Baśka sciszyła głos.
Rzeczywiście. Miała trochę za okrągłe

policzki jak na dzisiejszą modę i cienkie, prawie przezroczyste włosy.

/>-Już -dziewczynka uśmiechnęła się.
-Doobrze -odrzekła, a po chwili

dodała. -Mam nadzieję, że twoje nazwisko figuruje na liście rezerwacji,

tak?
-Yhm. Byłam przez wrzesień u rodziny, we Francji, nie mogłam

-zaczęła się tłumaczyć.
-Rozumiemy, oczywiście.
Drzwi zamknęły się

za to bezbarwną, nijaką postacią.
-Pewnie ma forsy jak lodu -Basia

nachyliła się do niej.
-Ma to ona na pewno. Znam ją -odparła Dorota.

/>-Skąd?
-Byłam w tamtym roku sekretarka w podstawówce, no wiesz,

pamiętasz, na próbę.
-I...?
-Lepiej żebyś nie wiedziała jakie były

z nią kłopoty -szepnęła złowieszczo.
I w tym momencie Barbara zaczęła

się spodziewać tego, co nadejdzie juz niedługo. Przybycie nowej wszystko

zmieni.
Nikson
O boże... CZy ty to cztałes/las zanim

dodales/las to na forum? To jest ze tak powiem... DO BANI! Krótkie to,

akcja za szybka... Więcej opisów uczuc bohatwrow, opisy wnętrz itp. Popraw

to, lub jak nie umiesz lepiej to nie pisz tego cale...
Nimbuska2000
Kurcze...Czegoś takiego jeszcze nigdy nie

czytałam. Jedynym plusem tego partu jest że przynajmiej te nudy nie są

długie..
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/blink.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='blink.gif' /> Ale

reszta... No cóż osobiście nie przepadam za serialami, a oglądam tylko takie

które są zabawne. Wiesz co kiedy się to czytało aż się nasuwała myśł: A KOGO

TO OBCHODZI??
Stanowczo popraw. Akcja jest beznadziejnie beznadziejna.

To moje zdanie.
Dajmond
proszę więcej czytania ze zrozumieniem to

jest PROLOG. Tu nie ma być żadnej akcji, ani fabuły. Wprowadzenie, po

prostu. Nie poprawię tego, bo uważam, że ten prolog miał być napisany tak, a

nie inaczej.
Dajmond
PIERWSZY part.
Z powrotem włożyła

markową czapkę na głowę. To dziwne. Jej usta same chciały wykrzyknąć ,,mam w

dupie do jakiej pójdę szkoły!".
Westchnęła i rozejrzała się

po budynku.
Miał pomalowane na szaro ściany i wysoki sufit. To

wystarczyło, aby Kaśka uznała to miejsce za wyjątkowo chłodne i

nieprzyjemne.
Zrobiła kilka kroków, znalazła się koło tablicy

ogłoszeń.
Tu było inaczej... Kilka wiadomości jeszcze z tamtego roku

np. ,,Sprzedam książki i podręczniki do 3 gim. Piotrek H.", albo ,,kto

pójdzie ze mną na bal kończący gimnazjum? Propozycje przekazywać do

A.M.".
Uśmiechnęła się. Od dawna marzyła o prawdziwym wielkim

życiu. Od tego dnia tliła się w niej nadzieja, że jesze kiedys je znajdzie.

Nie, nie musi być aktorką, ale... Najpopularniejszą dziewczyną w klasie? Kto

wie?
Zadzwonił dzwonek oznaczjący przerwę. Tłumy uczniów wybiegały z

klas. Uznała to za dziwne.
Po chwili zauważyła, że tylko chłopcy gdzieś

biegną. No tak.
W drzwiach sekretariatu stała teraz młoda kobieta.

Miała długie i puszyste blond włosy, oczy bliżej nieokreślonego koloru,

bardzo czerwone usta i dżinsy.
-Pani wicedyrektor? Mógłbym pani w czymś

pomóc? -chłopak zbliżył się do dyrektorki.
Skinęła głową.
-Dziwna

szkoła... Wszyscy lecą na dyrektorkę -mruknęła do dziewczyny jedzącej obok

niej kanapkę.
-Wszyscy chłopacy mówią, że to niezła dupa. Ponoc z takim

jednym Mateuszem z 3B była na randce. Ona jest bardzo młoda. Ma z 26 lat.

Nikt tak naprawdę nie wie jak została wicedyrektorką -dziewczę wyrzuciło z

siebie wszystkie potrzebne informacje.
-Eeee -odpowiedziała Kasia

nieco zmieszana. -Niezła dupa? O czym ty mówisz?
-No o niej -dziewczyna

wskazała na dyrektorkę palcem.
Kaśka nie wiedziała co o tym myśleć. W

jej szkole nikt nie mówiłtak o nauczycielkach.
-Wiesz, ja chyyba

poszukam klasy -odparła i szybko pobiegła na drugie piętro.
Tutaj było

inaczej niż na parterze. Dużo dekoracji. Tablice kółka matematycznego,

biologicznego i artystycznego.
Bez problemów odnalazła salę 318.

Pociągnęła za klamkę. Drzwi otworzyły się, a jej oczom ukazał się dość

dziwny widok.
Starsza kobieta wrzeszczała na grupę nastolatków. Po

dłuższym przysłuchaniu się Kaśka stwierdziła, że chodzi o jakiegoś Szymona i

jego nieczyste interesy.
-Ilu z was wiedział co on robi? Dlaczego nie

powiedzieliście?
Jedna z dzewczyn podniosła rękę.
-W końcu znamy

się dopiero półtorej miesiąca, a dilowanie jest powszechną rzeczą.

/>-Dilowanie, mówisz? Powszechna rzecz??!! W pierwszej gimnazjum???


Dopiero teraz nauczycielka ją zauważyła.
-Tak? -mruknęła

podnosząc brew.
-Jjja... Czy to klasa ID? -wyrecytowała.

/>-Tak...?
-Bo ja... Chciałam się do niej dołączyć, to znaczy, ja

jestem od dzisiaj w tej klasie.
Kobieta podeszła do niej bliżej.

/>-Witaj. Nazywam się Grażyna Piekarska. Jestem twoją nową

wychowawczynia.
Pani Grażyna miała włosy pofarbowane na głęboką czerń

widać było siwe odrosty. Na dodatek gdy podałą Kaśce ręke, dziewczyna

zauważyła żółte tipsy przyklejone do jej paznokci.
Nauczycielka

usadziła ją w ławce.
Zobaczyła wrogie spojrzenia reszty klasy, to nie

będzie łatwy dzień.
CDN
Nimbuska2000
Z przykrością stwierdzam, że

OPOWIADANIE nadal jest niezbyt interesujące. Jest lepiej niż w PROlOGU, ale

cuż z tego? Poza tym uważam, że prolog powinnaś zmienić jeśli chcesz, żeby

nam się podobał. Wyraziliśmy tylko swoje zdanie dobra? Ale ja uważam, że po

prologu nie powinno się chcieć wymiotować, bo od razu się odechce czytać

potem...
Pozdrawiam wszystkich !
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/nutella.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='nutella.gif' />
Emily Strange
Piątek. Zmęczona po całym tygodniu

chciałam poczytać coś przyjemnego i relaksującego. To nie ten adres.

Czytanie męczące, nawet przy tak skromnej długości tekstu.
Po pierwsze

- nudne. Nic się nie dzieje, piszesz dosłownie o niczym i to cienkim stylem.

Po drugie cała masa błędów i literówek. Nie łaska wkleić tekst do Worda i

zrobić autokorekte? Nie nadużywaj entera. To bardzo denerwujące. Każde

zdanie nie musi zaczynać się od nowej linijki. No i wbij sobie do głowy, ze

po myślniku jest spacja. W trakcie zdań - spacja jest po obu stronach

myślnika.
Radzę poćwiczyć pisanie i niekoniecznie pokazywać efekty tego

"tfurczego" procesu.
matoos
QUOTE(Diamond @ 05.11.2004

13:42)
PIERWSZY part.
Z

powrotem włożyła markową czapkę na głowę. To dziwne. Jej usta same chciały

wykrzyknąć ,,mam w dupie do jakiej pójdę szkoły!". 

/>


To dziwne wygląda jakby

było wyjęte z zupełnie innej bajki... Nie pasuje tam.


/>
QUOTE

class='quotemain'>Zrobiła kilka kroków, znalazła się

koło tablicy ogłoszeń.


/>Całkowicie suchy opis, bez żadnych upiększeń... Czy nie lepiej wyglądałoby

na przykłąd: "Kiedy przeszła kilka kroków, jej uwagę przyciągnęła

wiszcząca na ścianie tablica ogłoszeń." ?


/>
QUOTE

class='quotemain'>Zadzwonił dzwonek oznaczjący przerwę.

Tłumy uczniów wybiegały z klas. Uznała to za dziwne.

/>

Rzeczywiście dziwne. Na przerwę

ludzie wychodzą z klas... Niesamowite.


class='quotetop'>QUOTE
Po

chwili zauważyła, że tylko chłopcy gdzieś biegną. No tak.

/>

Unikaj takich wtrąceń. No tak -

to nie jest prawidłowa forma grmatyczna... Ani to zdanie ani równoważnik

zdania ani nic... Bez sensu. Przeszłoby od biedy jeśli byłyby to czyjeś

myśli, ale narrator musi mówić gramatycznie.


/>
QUOTE

class='quotemain'>-Jjja... Czy to klasa ID?

-wyrecytowała.

Próbowałaś

kiedyś coś takiego wymówić? To całkowicie niewykonalne... Prędzej Ja, ja...

albo jaaa...


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>Pani Grażyna miała włosy pofarbowane

na głęboką czerń widać było siwe odrosty.

/>

Mało że sucho to jeszcze

niegramatycznie. Albo musisz wstawić tam przecinek, albo ująć to inaczej. Na

przykład tak:
Pomiędzy czarnymi, farbowanymi kędziorami pani Grażyny tu

i ówdzie widać było siwe odrosty.


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>Zobaczyła wrogie spojrzenia reszty

klasy, to nie będzie łatwy dzień.

/>
*


/>


A tu powinny być dwa

osobne zdania. I przydałoby się jakieś słowo od głównej bohaterki. Na

przykład tak:
Siadając w ławce czuła na sobie wrogie spojrzenia klasy.

"To nie będzie łatwy dzień" - pomyślała i z westchnieniem schyliła

się aby wyjąć zeszyt z plecaka.

Ogólnie opowiadanie jest takie

sobie. Temat nie wciąga, brak w nim haczyka... Nawet gdyby nie było w nim

tylu błędów wątpię żeby mnie zaciekawiło.
Dajmond
XD ja jestem tutaj z zupełnie innej bajki.

Narazie próbuję pisać opowiadanie o cięższej tematyce niż ,,Różowy

Swiat".
Wiem, że to nie jest raczej moja dziedzina, opowiadania o

tej tematyce.
Dzięki, za wytknięcie błędów Matoos. Postaram się nie

dawać wszędie ,,dziwnie", dzięki Emily za również konstruktywną

(chcociaż mmniej) uwagę. Niestety, to raczej, jaku już wspominałam, nie jest

moja działka opowiadania o głębszej fabule.
Postaram się popracować nad

ogólnie fabułą, bo z tym mam najcięższe problemy.
ps. Nimbuska, jakieś

problemy z ortografią? Pisze się ,,cóż"
Nikson
Nie bede wytykać błędów bo (za

przeproszeniem) w gównie nie lubie maczać ręką. Opowiadanie identyczne jak

prolog. Nic z niego nie wynika, po prostu TANDETA! Popros adminow o

usunięcie tego...
Dajmond
przykro mi, ale nie będe 'prosić

adminów o usunięcie tego', cytując Ciebie. Bo myślę, że być moze gdy

dopracuję fabułe to mi się uda stworzyć następny, lepszy part. A jeżeli tak

napawdę lubisz wytykać ludziom tandetę zapraszam do mojego ficka ,,Mój

różowy świat" XP.
Ogólnie. Nie wkurzam jeżeli ktoś mówi mi jakie

mam błędy i jak je mogę poprawić. Wkurzam się jeżeli ktoś mówi tylko ,,ale

supcio!" lub ,,ale chała!".
Nimbuska2000
Ale Diamond czy ci ktoś coś takiego

powiedział?
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> Wszyscy powiedzieli co mają do powiedzenia i tyle. Mam

nadzieję, że następne party będą lepsze. Ten twój " Różowy świat"

też nie był za fajny, ale z porównaniu z tym to arcydzieło.


border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif'

/>
Ps. Jak mowa o ortografii to wszędie pisze się

wszędzie, a będe przez ę.
Zawsze służę pomocą
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/tongue.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif' /> a napawdę

to chyba raczej jest naprawdę.
A jeśli chodzi o ich opinie czy chcesz

żebym powiedziała to co oni?
No dobra. Jest głupio, akcja za szybko się

dzieje. Opisy są niezbyt skomplikowane i ciekawe, a fabuła przypomina mi

opowiadanie siedmiolatka.
Pasi?
Dajmond
też nie jest za fajny, moja droga.

Po prostu zobacz na opinię Matoosa i na opinię Niksona
matoos
Nikson, proszę jeśli nie masz żadnych

argumentów, po prostu się nie wypowiadaj. Dostałeś już kafla, spieszy ci się

do bana?
Myśka
Nikson z lizacza dup awansował na

agresywnego debila.
Gratulujemy.
Dajmond
.Dalej próbuję.
Nauczycielka miała

monotonny i bezbarwny głos, każde słowo w jej ustach brzmiało jak gdyby było

czymś niepotrzebnym, zbytecznym. Grażyna miała też nieprzyjemną manierę

głośnego nabierania powietrza po swojej wypowiedzi. A jej włosy... Kaśka

poczuła pewne obrzydzenie, gdy wyobraziła sobie swoją nauczycielkę bez tej

drapieżnej, czarnej farby i ostrego makijażu.
- No i... Jakie wnioski

wyciągacie z tego, że kolegowaliście się z bandytą?! -kobieta nie mogła

utrzymać swoich nerwów na wodzy.
Kasia zrozumiała, że nie będzie miała

zbyt wiele do powiedzenia w tej dyskusji. Postanowiła popatrzeć jaki tu jest

widok z okna. Odwróciła głowę w tamtym kierunku i... O zgrozo!

Zauważyła ogromne rolety podklejane od tyłu gumą.
No to świetnie.

Zostało jej tylko słuchanie wykładu na temat tego jakie szkodliwe są

narkotyki.
Zadzwonił dzwonek i już miała zamiar podnieść się z,

notabene, twardej i niewygodnej drewnianej ławki gdy usłyszała pisk

wychowawczyni.
- N-i-k-t nie wyjdzie dopóki JA nie pozwolę!
-

Przepraszam - wymamrotała spuszczając głowę.
-Zostaniesz na przerwie,

muszę cię wpisać do dziennika.

Grażyna nienawidziła dzieci w

stylu ,, och! zobaczcie! Mam markowe ciuchy!", taka właśnie

była ta Kaśka.
Przez cały czas wpisywania jej do dziennika dziewczyna

oplatała na ręku czapkę niezwykle drogiej firmy.
- Już - warknęła

kobieta przez zaciśnięte zęby. -Możesz iść.
Katarzyna uśmiechnęła się

niezwykle pogodnie, mogłaby przysiąc, że jednak mała dziewczynka posłała jej

w tym geście trochę ironii.
Gdy już chciała wyjść Kasia wpadła jeszcze

raz do klasy.
- Zapomniałam -powiedziała oddychając głośno. -To dla

pani od rodziców.
Dziewczyna podała jej małą paczuszkę owiniętą w

ozdobny papier. Grażyna odprawiła panienkę machnięciem ręki, a sama

postanowiła odpakować niezwykle kuszący prezent.
Nawet jego opakowanie

wydawało się pełne przepychu i drogie. Z lubością odwiązywała złota

wstążeczkę. Teraz, tak aby się nie zniszczył, delikatnie rozcięła papier jej

oczom ukazała się szkatułka, otworzyła. W środku były najpiękniejsze

kolczyki jakie kiedykolwiek widziała w swoim dość długim życiu. Małe

kwadraciki były chyba z prawdziwego złota, a tkwiący w każdym z nich diament

wydawał się prawdziwy. Już chciała zamocować te cuda na swoich uszach, gdy

przypomniała sobie tak częste teraz pouczenia o tym, żeby nie przyjmować

łapówek.
- Hmmm... To nie łapówka, to upominek -mruknęła do siebie i z

zadowoleniem włożyła kolczyki na uszy
kelyy
Wiesz Diam, nie powiem ci "Ale

chała!", przedstawię ci argumenty dlaczego mi się nie podoba.

/>- pisanie nieskładnie, sprawia wrażenie chaotycznego i niechlujnego. Nie

twierdzę, że nie dopracowywałas gpo na swój sposób, ale mimo wszytko sprawia

wrażenie niedopracowanego
- zła konstrukcja zdań, ty nie znasz chyba

takich znaków interpunkcyjnych jak przeinek, średnik, myślnik itede...

/>Np.:Katarzyna uśmiechnęła się niezwykle pogodnie, mogłaby przysiąc, że

jednak mała dziewczynka posłała jej w tym geście trochę ironii.
Musisz

się zdecydować, czy piszesz odczucia nauczycielki, czy to co zrobiła Kaśka.


Zdanie mogłoby wygladać następująco:
Katarzyna uśmiechnęła się

niezwykle pogodnie, nauczycielka mogłaby jednak przysiąc, że w tym uśmiechu

było coś ironicznego.
- niepotrzenie prawie co drugie zdanie zaczynasz

od nowej linijki i stawiasz złe odstępy, naprzykład po myślniku.
-

literówki!
- nieciekawa i mało wciagajaca fabuła, piszesz straszie

sucho
- za mało opisów, zdecydowanie za mało... opis powinien stanowic

znaczna większośc opowiadania, dialog urozmaica akcję, niekiedy jest jej

podstaw ą, ale opisy są niezmiernie ważne!
- 2 part trochę lepszy,

bo w pierwszym dialog był ta pomieszany z opisem, żenie wiadomo o co

chodzi.
i na koniec, dokładnie popracuj, zanim cosik wkleisz. Może

poslij, komus do poprawy i dodaj cos ciekawego, bo opowiadanie jest

nieinteresujące, wręcz nudne.
Tyle.

pozdrooffka

/>kelyy
Galia
Wiesz Diamond powiem ci jedno - to

'opowiadanie' ma naprawdę żenująco niski poziom. Dlaczego? Powody

podaję w formie pytań retorycznych. Czy ty wiesz co to znaki interpunkcyjne

i jak się ich używa? Czy kiedykolwiek miałaś dłuższą styczność z gramatyką i

ortografią języka polskiego?
Albo włożysz w to 'opowiadanie'

więcej pracy, dokładniej duuużo więcej pracy, to będzie nadal takie jak

jest, czyli poprostu kiczowate i śmiesznie żałosne.
Dajmond
Właściwie hm... Co do znaków

interpunkcyjnych, nie martw się, wiem. Tak w ogóle kiedy pisze to

popwiadanie nie czuję jakiejś wewnętrznej weny... Eeee jakby to określić,

nie chce mi się po prostu go pisać. Nie chodzi tutaj o komentarze tylko o

marną fabułę jaką tu sobie narzuciłam.
ps. Kelyy, gratuluuję ;-) (a ja

tylko wyróżnienie, a fuj!)
Paulinka***
nie mam słów:/
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.