PrZeMeK Z.
20.05.2007 18:38
A czemu ten sezon jest krótszy o odcinek? Finał tego sezonu to odcinek 3x22, a poprzedniego - 2x23...
Mam małą teorię, ale najpierw wstęp. Wszyscy zapewne pamiętacie cały wątek "Wciskać przycisk czy nie" i zastanawianie się, czy Łabędź nie był aby eksperymentem psychologicznym. Najpierw niby dostaliśmy potwierdzenie, że to BYŁ eksperyment - Eko i Locke widzieli film w Perle. Potem, w finale sezonu, powiedziano nam, że to NIE BYŁ eksperyment - niewciśnięcie przycisku na czas spowodowało katastrofę lotu 815.
Rodzi się pytanie: czemu, skoro Łabędź nie był eksperymentem psychologicznym, obserwowali go ludzie w Perle? Czemu monitory w Perle były ustawione na Łabędzia?
Bo, jak widzieliśmy w "Expose", Tamci przychodzili oglądać rozbitków w Łabędziu i to ONI ustawili monitory, by pokazywały tę stację. Wcześniej mogły być ustawione na zupełnie inną - prawdziwy obiekt eksperymentu.
I oto moja teoria - a co, jeśli tym obserwowanym eksperymentem było Zwierciadło? Pomyślcie... Dwie kobiety, same w podwodnej stacji, nie mogą wyjść na zewnątrz... Idealna klatka dla królików doświadczalnych.
QUOTE(Przemuś)
A czemu ten sezon jest krótszy o odcinek? Finał tego sezonu to odcinek 3x22, a poprzedniego - 2x23...
moze chca nas przygotowac mentalnie na sezony 16 odcinkow :>
Avadakedaver
24.05.2007 09:05
ej, ile jest tych odcinków finałowych? dwa?
bo ja widze że greatest hits to 21 odcinek a na hataku są napisy do 22 part1 i do 23 part 2
avada, na jakim świecie żyjesz? finał jest dwugodzinny i był puszczany w abc przed i po finale idola

więc są dwa odcinki, 22 i 23.
kto mnie poratuje i zapoda mi jakiś dobry link do ostatniego odcinka lost?
(rapidshare'om mówię nie)
torrenspy.com i jedziesz. szybszego sposobu nie znam.
Rysiek_Kowal
24.05.2007 10:06
Lost.S03E22.HDTV.XViD-CaphCODE
http://d01.megashares.com/?d01=df794eb
http://rapidshare.com/files/33047347/lst322.part1.rar
http://rapidshare.com/files/33047350/lst322.part2.rar
http://rapidshare.com/files/33047346/lst322.part3.rar
http://rapidshare.com/files/33047312/lst322.part4.rar
http://www.filefactory.com/file/d7cea7/
http://www.filefactory.com/file/b2e566/
http://www.filefactory.com/file/7379ab/
http://www.filefactory.com/file/b5809b/
http://boost.am/123870/l.0322.part1.rar.html
http://files.to/get/459321/6604/l.0322.part2.rar
http://www.netload.in/datei57b6854504b2862d132cebb2cd7edc26/l.0322.part3.rar.htm
http://www.load.to/?d=4mQX4C2afn
http://www.sendspace.com/file/lf4aos
http://www.sendspace.com/file/srdpzo
http://www.sendspace.com/file/q5nrnt
http://www.sendspace.com/file/598n3w
http://www.filefactory.com/file/b47169/
http://www.filefactory.com/file/5c31b1/
http://www.filefactory.com/file/1f9ee9/
http://www.filefactory.com/file/f851fa/
Lost.S03E23.HDTV.XViD-CaphCODE
http://rapidshare.com/files/33050024/l.0323.part1.rar
http://rapidshare.com/files/33050074/l.0323.part2.rar
http://rapidshare.com/files/33050161/l.0323.part3.rar
http://rapidshare.com/files/33050152/l.0323.part4.rar
http://www.filefactory.com/file/fa331e/
http://www.filefactory.com/file/7d45ed/
http://www.filefactory.com/file/c820ba/
http://www.filefactory.com/file/9a9c61/
http://www.2xupload.de/file/39c2b7bea0fe244e0c495f2eb9f5ac12/l.0323.part1.rar.html
http://boost.am/123963/l.0323.part2.rar.html
http://www.load.to/?d=W8C8XubVNy
http://www.netload.in/datei9b9523ab292cabb36e08e640757f251b/l.0323.part4.rar.htm
http://www.megaupload.com/?d=WL1GISK6
http://d01.megashares.com/?d01=47ca16c
Avadakedaver
24.05.2007 16:40
emm, a w jakim TY świecie żyjesz, że dwa posty piszesz

rozumiem, żeby do mnie dotarło xD
a napisy? na hataku nie ma (jeszcze)
do caph'a.
dwa posty byly temu, ze net mi sie pitoli i nie musialam odswiezac dwa razy.
dowod? sciagam 22 od 8.30 rano i zostalo jeszcze 6 godzin sciagania "_____"
Avadakedaver
24.05.2007 19:55
to tak jak u mnie. jednego 70% drugiego 20%
whoa! whoa! whoa!
przepraszam za wszelkie chwile zwątpienia. ten serial jest naprawdę genialny. czekam na dyskusję.
zabijcie mnie -__________________-
ściągam to już 13 godzin, a zostało całe 10%. lost dopiero jutro rano, i to tylko pierwsza część, Bozia mnie pokarała za ssanie z neta seriali =_____=
Ludwisarz
24.05.2007 22:47
Whoa.
Obejrzales 1 czesc, tak jak wszyscy, sa problemy ze sciaganiem. Teoretycznie za godzine bylby kolejny odcinek, ale to u kolegi, wiec dopiero JUTRO jak kolega WROCI ZE SZKOLY o 14 ;/
Ale po pierwszej czesci whoa. Fajnie ;p
Cóż mogę powiedzieć - foiler, który wkleiłem nieopacznie na forum okazał się prawdą, chociaż w chwili, w której go czytałem był opatrzony napisem, że to na 99% fake :} Jestem z siebie dumny... Ale na ocenę odcinka za wcześnie...
Oho, ściągło się, idę oglądać. Co wy gadacie, mi się tam obie części w ciągu niecałych dwóch godzin ściągnęły.
Edit: k...., mówiłam już, że nie oglądam seriali więcej?
Rysiek_Kowal
25.05.2007 14:43
Nie mam pytań.
edt:
Nie wiem czemu mam wrażenie, że w trumnie był Ben.
Avadakedaver
25.05.2007 17:13
ja już nie chcę żeby och uratowano. Teraz wiadomo, że retrospekcje były na zasadzie "co by było gdyby", ale o co chodzi z jack'a ojcem? ma zejśc na dół i pokazać jaki jest pijany? przecież on nie zyje. Powiem, że zdurniałem trochę kiedy zobaczyłęm nowiutką motorollę w roku 2004 lub i nawet więcej do tyłu, już wtedy mi coś nie pasowało (mówię o retrospekcjach).
Kate nie ma za dobrego małżeństwa z Sawyerem jak podejrzewam. Co jeszcze dodać? Za słabe te odcinki jak na ofcinki fianłowe, ale może mam schizę po Heores'ach.
"Dude, I told you, I saved them!" najlepsze. I jakiś specjalnych wyrzutów sumienia nie ma po przeciesieniu kolesia na masce.
Fajnie że to niegrzeczny serial w którym Sayidzi skręcaja karki nogami itp, fajnie fajnie. Ciekawe jeszcze jak się wyjaśni sytuacja pod nadajnikiem, w końcu Jacek wezwał pomoc, ale co będą robić przez najbliższe dwa sezony? Mam nadzieję że nie tułać isę po swoim świecie i 'szukać prawdy' jak miał jck w retrospekcjach.
Pytanie: dlaczego Charlie zamknął się się od środka a nie zamknął drzwi od strony basenu?
I drugie: dlaczego zaczałem go lubić dopiero dwa odcinki przed śmiercią?
Co do Charliego to mam to samo odczucie. Nawet sie poplakalam jak umieral. Jenak jego smierc troche naciagana jest - mysle ze mialby wystarczajaco duzo powietrza zeby przecisnac sie przez wybite okienko i wplynac przez ten 'basenik'. Bo jesli drzwi sie zamykaly tylko od wewnatrz to bylyby problemy ze szczelnoscia, ale mysle ze napor wody na drzwi i tak by je skutecznie zamknal.. Nie wiem, to za bardzo fizyka. W kazdym razie.. on chyba za bardzo uwierzyl we flasha Des'a i nawet nie walczyl o swoje zycie.
Ej Avada, co do tego malzenstwa Kate i Sawyera - czy jakby Ci zona w nocy wyszla z domu i nie wracala jakis czas to bys sie nie martwil? :P Sory winetu, ja nie rozumiem co moze sie 'zle ukladac' sadzac po tej jednej scenie xD
Co do tej trumny natomiast - Ben albo Locke. Takie przeczucia. Najpierw sie balam ze Sawyer ale to bylo bardziej podswiadome ;>
Hehe, Avada a Ty myslisz ze Ci do ktorych zadzwonil Jack to sa naprawde i na 100% 'Ci dobrzy', co przyplyneli ich ratowac? XD Bo ja mysle ze pojawil sie po prostu nowy wrog xP No i wlasnie.. jesli Penny nie zna zadnej Naomi, to skad ta 2ga miala zdjecie Penny i Desmonda? Ik, nie wytrzymam.
Avadakedaver
25.05.2007 18:36
Ale o co chodzi? nie mowie że mają ich uratować ci od naomi, tylko w ogóle, ktokolwiek. Nie chcę żeby ten serial się skończył po prostu never ever.
A co do kate i sawyera - tak se pomyslałem, mi to zabrzmiało na takie " będzie podejrzewał że znowu go zdradzam, jakbym nie wiedziała że co tydzień jeździ do Claire", na tej zasadzie. to moja subiektywena opinia, nie musisz sięz nią zgadzać, brotha.
Ej wlasnie sie dowiedzialam ze nie beda juz emitowac Gilmore Girls. Konczy sie na 7 sezonie. To jest dopiero bol!
PrZeMeK Z.
25.05.2007 19:07
Ja pierdolę.
To wszystko nie tak!
To wszystko nie powinno być tak!
Masowe morderstwo Tamtych... Sawyer zabija Toma z zimną krwią... HURLEY zabija (!). Jezzzzu, rozbitkowie przestali być tymi dobrymi.
Na początku, przy wysadzaniu, cieszyłem się z sukcesu rozbitków, ale potem zrobiła się z tego krwawa jatka. Brr.
O końcówce trudno w ogóle dyskutować, bo to po prostu wykręca mózg. Ona się nie zgadza z pozostałymi. Jack mówi o swoim ojcu tak, jakby ten żył, ludzie w aptece nazywają go bohaterem, bo uratował ludzi z samochodu, a nie wspominają ani słowem o powrocie jego i rozbitków (a to chyba większa sensacja, nawet jeśli to było lata temu). W ogóle ta ostatnia scena... Kate wydawała mi się młodsza. Nic nie rozumiem.
Bardzo mi szkoda Charliego. Bardzo.
Sądzę, że Walt był manifestacją wyspy. Nie mógł być prawdziwy. Nie wierzę w to.
Locke przybył na czas, ale nie powstrzymał Jacka przed skontaktowaniem się ze statkiem. Ja też sądzę, że to nie ratunek, lecz wrogowie (Dharma? Hanso? Ktoś, o kim nie wiemy? Być może, sądząc ze słowiańskiego nazwiska, jakieś powiązania z przeszłością Michaiła?).
Co do reszty Tamtych, poszli do jakiejś świątyni. Być może Richard w końcu wypowie Benowi posłuszeństwo i dotychczasowi wrogowie staną się nagle sojusznikami? Wydaje mi się, że rozbitkowie i niedobitki Tamtych będą musieli się zjednoczyć. To będzie dopiero wątek.
Skąd, do cholery, Penny wiedziała, gdzie ma dzwonić? W jaki sposób jej sygnał dotarł akurat do Zwierciadła? Skoro Penny pyta Charliego, skąd zna ten kanał... Czyżby nie była tak pozytywną postacią, jak sądziliśmy?
Co do samej konstrukcji odcinka i przyległości, doskonale zbudowany. Wspaniała muzyka. Bardzo dobre dialogi. Nie mam czego krytykować.Masakra. Po prostu masakra. Kocham ten serial.
QUOTE
To wszystko nie powinno być tak! sad.gif Masowe morderstwo Tamtych... Sawyer zabija Toma z zimną krwią... HURLEY zabija (!). Jezzzzu, rozbitkowie przestali być tymi dobrymi. sad.gif Na początku, przy wysadzaniu, cieszyłem się z sukcesu rozbitków, ale potem zrobiła się z tego krwawa jatka. Brr.
No faktycznie powinno byc tak : Sayid wyglasza dluga i chwytajaca za serce mowe o przyjazni amerykansko-irackiej po czym zaczyna okladac Toma duzym czerwonym lizakiem. Niestety Tom wyjmuje bron <bo jemu wolno, jest 'tym zlym'> i strzela Sayidowi w leb. Bernard probuje przekonac Innych zeby nie zabijali jego i Jina pokazujac im zdjecia kota, psa i Rose. Jin robi kimchi na zgode ale inni <bo oni moga, sa w koncu 'tymi zlymi'> wtykaja mu to kimchi w gardlo i popychaja piachem. On i Bernard zostaja zastrzeleni, bo Innym to przystoi, a rozbitkom nie wypada sie bronic.
Avadakedaver
25.05.2007 19:36
TEJ!
jemu chodziło o egzekucję i brak wyrzutów seumienia.
nie?
Ale mnie rozbawila ta wizja. Hihihi.
Wybacz zią, ale akurat to czy np. Sawyer mial jakies wyrzuty sumienia okaze sie napewno nie w odcinku, w ktorym zabil Toma. No kaman, bo to naiwne juz sie robi. Poza tym wybacz, ale Mikail jest doskonalym przykladem na to, ze zeby pozbyc sie 'innych' trzeba im wladowac po 3 kulki w leb, ze 4 w korpus, obciac glowe i wlazyc ja miedzy nogi, no i przebic serducho osikowym kolkiem. Zakopac, poklepac i włala.
PrZeMeK Z.
25.05.2007 19:44
Tak. Miło mi, że dostrzegłaś dwuznaczność moralną postępku rozbitków, Evo. Przecież to oczywiste, że należy ukatrupić jeńca. Tak samo oczywiste jest to, że poczciwy młody facet, który stara się, by ludzie żyli ze sobą dobrze, powinien rozjechać kogoś samochodem (z premedytacją). To przecież to samo co bronienie się przed napaścią za pomocą dynamitu.
Miło też, że z mojego posta godnym reakcji wydał Ci się tylko ten fragment. Cieszy mnie, iż mogę podyskutować z ludźmi - fanami jak ja - i że możemy wspólnie snuć interesujące teorie. Nie wiem, co zrobiłbym bez tego forum.
Ludwisarz
25.05.2007 20:09
No.
W końcu nadszedł czas na mnie. Juz 3 godziny po obejrzeniu, nieco ochłonąłem.
Kiedys Rysiek_Kowal napisal, ze dobry serial to taki, ktory potrafi wzbudzic emocje. Rozne. Milion emocji, czesto sprzecznych, rozrzuconych mniej-wiecej co 3 minuty.
Tak bylo tym razem.
Raz się jaram gdy na drodze Rozbitkow staje Ben. Zaraz potem troche mi smutno, no bo 3 postaci nie zyja, tak, najbardziej mi bylo zal wygladaszajacego mowy Sayida
a potem zadowolenie, ze zyja. A potem Sayid kreci kark nogami gdzie normalnie z kumplem krzyczelismy z wrazenia. Potem niesmak, bo Tom nalezal do tych dobrych, nigdy nic zlego nie robil tak naprawde.. On byl w miare normalny i rozumny. A potem niemal placz kiedy Charlie..
Mowicie, ze mogl inaczej. Ale zrozumcie, ze on bardzo wierzyl we wszystkie wizje Desa, a wiec Claire z Aaronem moze odleciec TYLKO WTEDY gdy on utonie po wylaczeniu, to on nawet sam by sie zatopil. Bo wiedzial, ze jesli zmieni jakos wizje, to i ich final ulegnie zmianie. Zrobil to specjalnie, on nie chcial stamtad wrocic zywym, nawet gdy pojawila sie nadzieje w postaci aqualungow i Desa.
Pytacie - skad Penny do zwierciadla. Penny jakims cudem zna czestotliwosci Wyspy lub po prostu wlozyla tyle pieniedzy w to zeby sie skontaktowac, ze jakos jej to wychodzi.. Po prostu chce sie laczyc z Wyspa i wciaz czekala az odblokuje sie sygnal (czyzby jej ojciec Pan Widmore wykorzystal swoje koneksje z Paikiem i Hanso i dla córuni zdobyl informacje o wyspie?).
Rzecz ktorej cholernie nie wiem to kim jest (była właściwie) Naomi i what the fuck. Miala zdjecie. Zdjecie miala po to, zeby oszukac Desmonda. Wiedziala, ze Desmond jest na wyspie (pewnie z tego samego zrodla co i Penny) i prawdopodobnie potrzebowala jego pomocy aby ulatwic dotarcie na wyspe swoim ludziom - a ze napatoczyli sie inni ludzie (rozbitkowie) to skorzystala z okazji. Ona byla tam po to, zeby ulatwic dostep na wyspe. Nie wiem. Kurde.
Flashforwardy Jacka. Kopara mi opadla. CAAALY czas zastanawialem sie gdzie w czasie umiejscowic jego takie zaniedbanie sie, problem z alkoholem, moze po rozwodzie z Sarą.. Co przeczytal w gazecie? Kto byl w trumnie? Do kogo chce sie dodzwonic? No i czemu w tych flaszbakach sie tak niewiele dzieje!?
No i fin de sciele, spotkanie na szczycie.. Damn. Ale mnie zamurowalo. To jest SERIAL!
I teraz tak:
- to byly rzeczywiscie wydarzenia z przyszlosci, nie zadne wizje, urojenia czy hipotezy. Jack uratowal sie, to prawda, ale nie mogl sie odnalezc w tym swiecie, left-behind'owal pewnie spora liczbe osob na wyspie, ma wyrzuty sumienia, pije, bierze prochy, jest wrakiem czlowieka
- czy uslyszeliscie w serialu, ze Kate jest z Sawyerem??? Ja uslyszalem tylko cos w stylu 'he'll be angry' wiec nie wiemy kto.
- ogolnie rzecz biorac to happy end, nie?
- wycinek z gazety jest opublikowany w sieci w mozliwych fragmentach, gazeta jest z kwietnia 2007. Mowi o tym, ze dozorca znalazl samobojce, ktory popelnil samobojstwo prawdopodobnie po tym jak zobaczyl swoje wyniki badan lekarskich. Mezyczna, nazywa sie J***** ****ningham , jesli dobrze zrozumialem - osierocil syna..? Wiec nie mam pojecia kto to taki, jak sadze - ktos kogo jeszcze nie znamy albo poznalismy baaardzo slabo
- ojciec Jacka. A tez nie wiem. Bo byly juz zagadki ze na wyspie trumna pusta, ze to, ze tamto. Tutaj mowi o pijacym ojcu w jego biurze - i to mogla byc ironia ze strony Jacka. Jednakze w Aptece mowi o tym, ze ojciec wypisal mu ta recepte. Gdy kobieta chce sprawdzic - wkurza sie. Wkurza sie, bo on sam sobie wypisal czy ze wzielaby go za wariata, bo ojciec pochowany od lat?
- Jacka wszyscy rozpoznaja bo uratowal jakas tam byle jaka kobitke na moscie czy tez moze chodzi o wyspe?
- jak mowila Naomi - znalezli pod woda statek z trupami (moze to byc klamstwo tak jak i Ben klamal, ze na wyspie sie urodzil) a teraz nagle survivorsi sie pojawiaja, Oceanic odzywa, znow funkcjonuje.. wiec jak wytlumaczy odnalezienie trupow?
Pozatym:
- Walt?
- Locke cudowne uzdrowienie?
- Swietny watek Rousseau i Alex
I do dyskusji:
- O co chodzi? Co takiego ma w sobie Ben, ze wszyscy sluchaja jego polecen i wysnionego Jacoba? Co im obiecal? Raj, pieniadze, wladze? Wiem, ze jest charyzmatyczny.. Ale charyzma nie wystarczy, zeby dwie kobitki siedzialy pod woda i slepo wykonywaly rozkaz, zamiast cieszyc sie zyciem. Ze Mikhail dowiedziawszy sie, ze byl oklamany - nadal wykonuje obowiazki i rozkazy?
Dharma przynajmniej placila za siedzenie w Labedziu pierwszym pracownikom.. A jak byl ktos tam pod przymusem, to dlatego, ze myslal, ze ratuje swoja skore i swiat. Czy ratowaniem swiata necil Ben wszystkich na wyspie???
- Powrot. Jeszze za nim Rousseau powiedziala, ze nie chce wracac, wiedzial, ze tak z nia jest. I gdy glebiej sie nad tym zastanowic - ma racje. Wielu z Naszych nie ma po co wracac do prawdziwego swiata, bo nikt nie bedzie na nich czekal, nie maja pracy, maja same problemy bo wszyscy mysla ze zmarli. Jednakze tylko mysl o powrocie trzyma ich przy zyciu. Lecz do czego maja wracac? Kate jest przestepca. Sawyer rowniez. Jack nie ma nikogo. Hurley ma pecha. Nie dziwcie sie wiec, ze Jack popadl w tak cholerna depresje.
Watek pozostawiam otwarty, odpowiadajcie cytujac, bedzie ladniej.
Avadakedaver
25.05.2007 21:46
QUOTE(TimmY @ 25.05.2007 20:09)
- Walt?
dymek.QUOTE
- Locke cudowne uzdrowienie?
to wyspa, skoro rozerwane płuco naomi zrosło się w półtora dnia, to czemu locke nie zrósłby się w dwa? czy tam nawet trzyQUOTE
- Powrot. Jeszze za nim Rousseau powiedziala, ze nie chce wracac, wiedzial, ze tak z nia jest. I gdy glebiej sie nad tym zastanowic - ma racje. Wielu z Naszych nie ma po co wracac do prawdziwego swiata, bo nikt nie bedzie na nich czekal, nie maja pracy, maja same problemy bo wszyscy mysla ze zmarli. Jednakze tylko mysl o powrocie trzyma ich przy zyciu. Lecz do czego maja wracac? Kate jest przestepca. Sawyer rowniez. Jack nie ma nikogo. Hurley ma pecha. Nie dziwcie sie wiec, ze Jack popadl w tak cholerna depresje.
ja w podobny sposób myslałem po około 10 odcinkach pierwszej serii, każdemu życie zaczęło się układac dopiero po zlądowaniu na wyspie.A wątek jacka uwazam - jak już mówiłem - jako "what if?" i stwierdzam, że Locke jako pierwszy zrozumiał, że poza wyspą nie ma dla rozbitków życia. A myśmy go za to gnębili. Co teraz będzie? Desmond przybedzie samochodem z ekipą i powstrzyma jack'a? powie mu co widział w wizjach (jeśli widział którąś ze scen z retrospekcji) i przekona go? Jeśli ci ze statku mają częstotliwość jack'a, to prędzej czy później ich odnajdą, a wtedy ekipa Jacka i ekipa Bena bedzie miała tego samego wroga... ;> Edit: Huhuh ale zem sie napracowala nad tym postem xP
Rysiek_Kowal
25.05.2007 23:07
QUOTE("Timmy")
- Swietny watek Rousseau i Alex
Od polowy drugiego sezonu czekalem na ten wątek. Mam nadzieje ze rozwiną to w zapowiadanej retrospekcji Rousseau..
QUOTE("Timmy")
Flashforwardy Jacka. Kopara mi opadla. CAAALY czas zastanawialem sie gdzie w czasie umiejscowic jego takie zaniedbanie sie, problem z alkoholem, moze po rozwodzie z Sarą.. Co przeczytal w gazecie? Kto byl w trumnie? Do kogo chce sie dodzwonic? No i czemu w tych flaszbakach sie tak niewiele dzieje!?No i fin de sciele, spotkanie na szczycie.. Damn. Ale mnie zamurowalo. To jest SERIAL!a
Mialem identyczne odczucia. Caly czas myśle super świetnie fenomenalnie, tylko ta retrospekcja mierna, niegodna finału itp. Dopiero na 3 minuty przed końcem - w chwili, gdy rozpoznałem Kate[swoja drogą wyglądała w tej scenie prześlicznie] oniemiałem, nie mogłem uwierzyć, a po sekundzie przebiegły mi przez głowe wszystkie te sceny.. Co takiego stanie się w następnych sezonach, co kryje ta wyspa, że z tak zrównoważonego człowieka jak Jack zrobiła taki wrak..?
QUOTE("Timmy")
- to byly rzeczywiscie wydarzenia z przyszlosci, nie zadne wizje, urojenia czy hipotezy. Jack uratowal sie, to prawda, ale nie mogl sie odnalezc w tym swiecie, left-behind'owal pewnie spora liczbe osob na wyspie, ma wyrzuty sumienia, pije, bierze prochy, jest wrakiem czlowieka
Oczywiście, że to były wydarzenia z przyszłości. Avada nie masz tutaj racji twierdząc, że to jakies hipotezy i przypuszczenia.
A wyobraźcie sobie teraz coś takiego. Pomysł mojego brata: Cały następny sezon pokazuje to co dzieje się z bohaterami po powrocie z wyspy, jak się zmienili, kto przeżył itp. a dopiero w kolejnym sezonie dowiadujemy się co stało się na wyspie przed ich powrotem. Zamiana życia na wyspie we flashbacki, a przyszłości w teraźniejszość. To by było coś!
Poza tym obstawiam, że to co widzieliśmy w tej retrospekcji Jacka wcale nie znajduje się na samym końcu osi czasu tego serialu..
Avadakedaver
26.05.2007 08:43
przyszłośc nie jest wyryta na kamieniu, Desmond widział jak charlie umierał i odraczał ten wyrok tak długo, aż doszło do wyłączenia przycisku, być może Desmond zobaczy też Jack'a i g powstrzyma, nie wierzę w takie przeznaczenie i koniec. Tak nie jest i nie będzie. Dla mnie to logiczne. Bardzo się zdziwię jeśli tak będzie kolejny sezon jak mówisz, Ruchu.
Dopiero teraz ochłonąłem trochę po tym finale. (Oglądałem wczoraj) Po prostu świetny. Takie zwroty akcji. Cudowne. Tytuł jak najbardziej trafiony. "Po drugiej stronie Lustra" zarówno symboliczny, jako, ze Charlie znalazł się jakby po drugiej stronie - umarł, oraz prezentuje tą sytuacje w Looking Glass, kiedy Des i Charlie spotykają się po obu stronach drzwi. I ten napis na ręce Charliego, ta rozmowa z Penny. Kim jest Naomi, skoro Penny jej nie zna? A scen jej śmierci, Jack i Locke przeciwko sobie. Tak sobie myślałem, ze John zabije Bena, mówiąc coś w tym stylu: "Teraz ja tu rządzę" Ale w końcu poddał się. Moim zdaniem źle zrobił. Jakoś ja wole wierzyć Penny, Lockowi i Benowi, niż Naomi i Jackowi. Walt na wyspie! Coś podobnego. Prawie spadłem z krzesła jak go zobaczyłem. Ale wydaje mi się starszy, niż był. Moze to wcielenie Dymu/Wyspy? A może to Jacob? Wydaje mi się, ze podobnie wyglądał jak Mr. Eko. No i wiadomo, ze ich uratują, skoro Jack i Kate opuszczę wyspę. I te flashforwardy! Ja się głowię, o co Jackowi chodzi, a tu takie buum. A ten cytat jest super:
"Kate: Widziałam cię w wiadomościach. Nadal wyciągasz ludzi z płonących wraków, co?
Jack: Stare nawyki. "
Wielka szkoda Charliego. Ale w końcu wykonał swoją misję, wyłączył blokadę, i jeszcze uratował Desmonda. A Mikhaił to twarda sztuka. Nie da się go zabić, czy co? I pojawia się kolejny Słowianin. Ten od Naomi. Może jakiś Polak wreszcie? Ja tez czekałem, aż pokarzą Alex i Danielle razem. Jako matkę i córkę. świetnie im to wyszło. I Ben przedstawiający Alex Rousseau.- "To jest twoja matka" I rozumiem Danielle. Też po szesnastu latach nie chciałbym opuścić miejsca, które z konieczności, ale jednak stało się moim domem.
Ludwisarz
26.05.2007 09:56
Po pierwsze:
Walt - dymek - no tak, niby poniekad, ale dlaczego w takim razie wyraznie sie postarzal i zmienil mu sie glos? Zreszta manifestacje dymu w postaci ludzi (ktorych sfotografowal?) musza tworcy jakos wyjasnic.
No okej tej Locke, moze byc. Alex i Rousseau tez spoko nie ma o czym dyskutowac.
Natomiast JESTEM PEWIEN, ze Claire zostanie zabrana przez helikopter. Dokladnie tak jak w wizji Desmonda Hume'a.
Co do flashforwardow - kurde no, spac nie moglem i rano jak sie obudzilem to znowu przychodzi mi w glowie wizja Jacka z broda, zalamanego, pijacego, ledwo trzymajacego sie nad sterta map.. Czlowieka zalamanego, ktory gotow byl sobie odebrac zycie.. Gdy o to zycie walczyl jak nikt nigdzie indziej bedac kilka lat wczesniej na wyspie.. Brr..
Natomiast nikt nie podjal watku czy to Sawyer jest z Kate czy nie? Bo ja imienia nie uslyszalem.
Tez przeczuwam, ze ow flashforward nie jest na koncu osi serialu, co mnie chyba troche martwi. Dzis przy myciu zebow rano probowal dojsc do tego czy sie ciesze ze bedzie pworot na wyspe po kogos jeszcze, ze tak sie potoczylo - czy nie. No i jeszcze nie potrafie odpowiedziec. W kazdym razie po tym Snake in the mailbox jestem raczej przygnebiony i smutny niz rozentuzjazmowany.
Co do pomyslu innego prowadzenia serialu? Bardziej prawdopodobne, ze od nastepnego sezonu akcja moze nie dotyczyc CO SIE STALO Z BOHATERAMI JAK WROCILI (bvo z tego co wiem niewielu ich wrocilo) lecz MOŻE BYC TAK, ze widzimy to co Jack robi od tej chwili probujac dostac sie na wyspe i akcja dalej po dostaniu sie tam a we Flashbackach historia obecna (czyli 2004 rok Boze Narodzenie). Flashforwardow nie przewiduje, na tym polegal changer, zeby w ostatniej minucie zniszczyc Nam glowy. Ale jednak mysle, ze bedzie inaczej - ze normalnie potoczy sie dalej akcja.. Tylko w ktorym sezonie zrobia cudowny napis: 2 lata pozniej.. ?
Avadakedaver
26.05.2007 10:11
może ostatni sezon bedzie otym, jak się po powrocie wszystko nie udaje wszystkim z głównych rozbitków, i ostatni odcinek jak po wielu próbach trafiają spowrotem na wyspę i ściskają się z Lockie'm i Danielle, to byłby koniec losta!
Ludwisarz
26.05.2007 10:15
W ostatnim sezonie to sie wyjasni dym, nie wczesniej.
Avadakedaver
26.05.2007 10:20
tyż.
Hm. Większość rzeczy napisaliście. Nie będę po raz kolejny wyrażał swoich zachwytow, ale naprawdę szczerze gratuluję sceanrzystom Losta za umiejętność manipulacji uczuciami widzów (bez nadmiernego naciagania fabuły, bez kiczu).
Z rzeczy ciekawych:
1. Walt - dymek? ja mam swoją własną teorię, że Walt jest w jakiejś telepatycznej łączności z Jacobem. Walt jest równie wyjątkowy jak Locke, coś niesamowitego go łączy z wyspą i czuję, że ta postać jeszcze na pewno powróci do serialu. Dym może być system obronnym wyspy, manifestacją Jacoba (który siedzi w chatce, otoczony dziwnym okręgiem prochu, proch~dym?).
2. Zastanawia mnie w jaki sposób rozbitkom udało się uciec od grzechów przeszłości, skoro Kate po powrocie nie jest już uciekinierem. Wszyscy otrzymali od Oceanic Lines tzw. "golden pass', czyli latają kiedy chcą i gdzie tylko chcą, nie muszą płacić.
3. Kto jest w trumnie? Ben/Locke/Michael (czarna dzielnica!)
4. Czymże jest owa świątynia, do której mają zmierzać pozostali Inni (rozmowa Bena z Richardem)?
4. W flash-forwards Dr Hamill zwraca się do Jacka, mówiąc "hero, twice over". Czyżby mu chodziło najpierw o uratowanie rozbitków z wyspy, a później ratunek kobiety z wypadku samochodowego?
Avadakedaver
26.05.2007 12:05
QUOTE(TimmY @ 26.05.2007 09:56)
Po pierwsze:
Walt - dymek - no tak, niby poniekad, ale dlaczego w takim razie wyraznie sie postarzal i zmienil mu sie glos? Zreszta manifestacje dymu w postaci ludzi (ktorych sfotografowal?) musza tworcy jakos wyjasnic.
dlatego sie postrzał że aktor się postarzał o trzy lata, głowo.
chciałem jeszcze powiedzieć, że myslałem że umrę ze strachu kiedy usłysząłem jak Juliet mówi że budowali lądowisko pod UFO (to pewnie była aluzja twórców do fake spojlera z UFO z serii 4).
podsumujmy jakie mamy tajemnice (i nowe i zapomniane), i nie mowie o takich typu "dokąd idą others" tylko takie głębsze, otóż:
- skoro dharma upadła, to kto zrzucił paletę z żrłem pod bunkier?
- co za choroba opętała grupę Danielle?
- Cerberus vell Dymek - wtf?
- Co to za wielka stopa z czteroma palcami?
- Walt przemawiający Bóg wie skąd
- Jacob i nie starzejący isę Richard
- Ile jest grup mieszkańców wyspy? z samolotu, othrs, i czy jest jeszcze ktoś...?
- Czego Tamci tak na prawdę chcą, i czemu siętyle pierdolą zamiast wziąćod razu czego chcą od rozbitków i nie wyrżną reszty? (kobiety dzieci itp)
- Czemu służą bunkry?
- 48 15 16 23 42
- Postacie pojawiające się w potrzebie (ojciec jack'a, matka Bena; nie jest pewne w 100% że to Dymek)
jak coś wam dojdzie to dopowiedzcie.
No i proszę kogoś żeby wytłumaczył mojej siostrze że bunkier i ratowanie świata to nie była ściema bo ona tego nie rozumie (nieudany eksperyment, konieczność wciskania button, Desmond przekręcający kluczyk)
mózg wyciśnięty jak gąbeczka.
powiem tak: wolałabym, gdyby to było co-by-było-gdyby a nie real flash forward. a następny sezon będzie dalej na wyspie, bo przecież i dymek, i czteropalczasta, i ta świątynia, i Des, i Mikhaił - sporo jeszcze mamy tam rzeczy do odkrycia.
a w telefonie najpierw myślałam, że to doktorek Marvin Candle :>
ps. nie cierpię Jacka. i skrajnie nie podobało mi się zabicie Toma.
Rysiek_Kowal
26.05.2007 14:34
QUOTE(Ahmed @ 26.05.2007 11:40)
3. Kto jest w trumnie? Ben/Locke/Michael (czarna dzielnica!)
Znamienne jest to że nikt nie przyszedł na pogrzeb, a Kate nawet była zaskoczona, gdy Jack ją o to zapytał, że niby dlaczego miała by tam być. Wszyscy rozbitkowie uważają się za przyjaciół i są raczej ze sobą zwiazani wiec jakby ktoś z nich zginął ktoś by się pojawił na pogrzebie. I dlaczego Jack chcial popelnic samobojstwo gdy dowiedzial sie ze ten ktos zginal? Obstawiam Bena bo jego smierc - czlowieka najbardziej zwiazanego z wyspa i tego ktory wie gdzie ta wyspa sie znajduje - w jakis sposob odcina drogę powrotu Jacka na wyspe - czyli to czego pragnie i dlatego chcial zginacQUOTE(Ahmed @ 26.05.2007 11:40)
4. W flash-forwards Dr Hamill zwraca się do Jacka, mówiąc "hero, twice over". Czyżby mu chodziło najpierw o uratowanie rozbitków z wyspy, a później ratunek kobiety z wypadku samochodowego?
Raczej chodziło mu o i zaznaczyl to dalej, że Jack uratował jej syna a pozniej wrocil jeszcze po tę kobietę czyli był bohaterem dwa razy bo uratował dwie osoby. Przynajmniej ja tak to widzę.
Równie dobrze może to być Jacob, też 'J'.
Coś mi tam jakimś spiskiem jeszcze śmierdzi grubym, a zachowanie Naomi w ogóle nie wskazywało na to że może sprowadzać 'złych' na wyspę.
Postać Locke'a mnie troche zastanawia, natomiast ciekawe było zagranie z przywróceniem Jacka na głównego bohatera.
Miałem podobnie jak Avada w związku z Charlie'm. Nagle stał się wyluzowany i zabawny, wcześniej był potwornie sztuczny. W zasadzie szkoda mi go było. Ciekawe co teraz Des zrobi.
Mikhail podobno nie przeżył.
Szkoda mi troche Toma, ale tak naprawde nie dziwie sie Sawyerowi.
A co w tym dziwnego ze Hugo zabil tego typa? Halo, ratowal trojke swoich przyjaciol.
A czekam sobie na Skołfilda w Sonie, Dextera w drugiej serii i zaczynam oglądać Heroes'ów
Avadakedaver
26.05.2007 21:33
Ludwisarz
26.05.2007 22:10
Swietne, dzieki!
PrZeMeK Z.
27.05.2007 22:34
Fakt, fajne.
A ja sobie chodzę po lostowych forach i pękam ze śmiechu z ludzi, którzy czytali przed finałem spojlery - a tym razem był ponoć poważny przeciek i wyciekł BARDZO DOKŁADNY opis odcinka - i wiedzieli, co się wydarzy. A już najbardziej śmiać mi się chce z tych, którzy wiedzieli, że
retrospekcje Jacka to były futurospekcje. 
Tak sobie zmarnować największe zaskoczenie sezonu...
Obmyśliłem sobie, że skoro początek kolejnego sezonu to zawsze dokańczanie wątków z poprzedniego, to jeden ze wczesnych odcinków 4 sezonu będzie wyglądał jakoś tak (dam na biało, bo siłą rzeczy wspominam o wydarzeniach finału):
Retrospekcje Desmonda z czasów, gdy był w armii - dowiadujemy się, że został uwięziony i wyrzucony z wojska za "niewypełnienie rozkazu" (jak twierdził Kelvin w 2x24) i że w wyniku tego niewykonania rozkazu zginął ktoś bliski Desowi. Współgrałoby to wtedy z odczuciami Desmonda po śmierci Charliego. Sądzę, że Desmond pozwiedzałby trochę Zwierciadło w tym odcinku i może odkrył coś interesującego. Tak to widzę.
Ludwisarz
28.05.2007 09:25
Don't think so.
Nigdy nie ma tak, że zwiedzają dokładnie jakąś nową stację.
PrZeMeK Z.
28.05.2007 15:46
Ależ ja nie mówię, że zwiedzi ją dokładnie. Ot, połazio kilka minut (no bo nie wypłynie od razu, będzie mu zbyt ciężko po śmierci Charliego), więc może spostrzec coś interesującego, po czym oczywiście to zostawi i wypłynie. Bardziej chodziło mi o związek retrospekcji z akcją na wyspie.
QUOTE
retrospekcje Jacka to były futurospekcje.
Ja wiedziałem,ze będą jakieś flashforwardy, i tydzień zastanawiałem się, co to znaczy
W weekend zrobilam sobie ze znajomymi maly maratonik - od odcinka 10 do 23 w jedna noc. Zaczelismy o 20, skonczylismy kolo 4. Nawet jak sie oglada 2gi raz to robi to piorunujace wrazenie.
Tak już Lost zrobiony. Oglądam teraz pierwszą serię, i nadal siędzę zafascynowany patrząc w ekran, i czekając, co się wydarzy.
Ach pierwsza seria.. <ociera lezke wzruszenia>
Kiedy jeszcze Shannon i Boone żyli
Avadakedaver
28.05.2007 23:17
kij im w oko, ja pamiętam szał kiedy usłyszałem że locke'owi coś spadło na liście i wydało metaliczny odgłos, paczom a tam bunkr.